Porzucone koszyki to koszmar każdego sprzedawcy

Każdy sprzedawca chce zarobić jak najwięcej. W tym celu wielu przedsiębiorców otwiera sklepy internetowe i zapełnia je bogatym asortymentem. Wysokie wyniki sprzedaży wcale nie oznaczają jednak, że każdy klient, który wrzucił coś do koszyka, zakończył transakcję. Każdy e-sklep boryka się z tym samym problemem: porzucone w trakcie zakupów koszyki. Skąd się biorą i co można zrobić, aby sprowadzić je do minimum?

Pozyskiwanie klientów wcale nie jest prostym ani tanim zadaniem. Na pewno trzeba liczyć się z kosztami reklamy sklepu (które często są bardzo wysokie), a do tego dochodzi jeszcze zatowarowanie i produkcja. Te wydatki zwracają się dopiero wtedy, kiedy pieniądze klienta są na Twoim koncie. Dlatego chcesz, aby tych klientów i transakcji było jak najwięcej. Wysoki wskaźnik odwiedzeń strony to coś, czym na pewno można się pochwalić. Jednak jeżeli nie przekłada się on na zysk, staje się tylko jedną z liczb w statystykach.



Jak obliczyć współczynnik porzuceń koszyka?

Porzucenie koszyka ma miejsce wtedy, kiedy potencjalny klient przechodzi do wirtualnej kasy w sklepie internetowym, ale z jakiegoś powodu nie kończy zakupów. Współczynnik porzucenia oblicza się poprzez podzielenie liczby zakończonych transakcji przez całkowitą liczbę ogólnie podjętych transakcji. Dzięki temu otrzymujemy procent ludzi, którzy chcieli coś u nas kupić, ale tego nie zrobili.

Wysoki współczynnik porzuceń koszyków sygnalizuje, że ze sklepem jest coś nie tak. Nie chodzi tu o ofertę – problemy związane są zazwyczaj z doświadczeniem klienta, czyli tak zwanym user experience.



Przyczyny porzuconych koszyków


Jest ich kilka, a czasami łączą się ze sobą. Najczęstsze z nich to:

  • Ograniczone opcje płatności i dostawy – zakupy w Internecie są wygodne. Towary kupujemy bez wychodzenia z domu i dostajemy je pod drzwi. Jednak kiedy w sklepie internetowym nie ma wygodnych dla klienta opcji, to poszuka po prostu innego dostawcy. Im więcej możliwości dajemy kupującym, tym lepiej. Dlatego warto zadbać o to, aby sklep miał najpopularniejsze formy płatności, jak przelewy24, PayU, Blik, karta kredytowa czy zapłata przy odbiorze towaru. Podobnie jest w przypadku opcji dostawy – paczkomaty i kurier to absolutna podstawa.Klienci często porzucają koszyki, jeżeli z płatnościami online jest jakiś problem i nie przechodzą one dalej, albo podczas płacenia wyskakują dziwne komunikaty. Pojawia się wtedy brak zaufania do sklepu. Trzeba sprawdzić, czy proces jest płynny i bezproblemowy. Najlepiej zrobić testowe zakupy i anulować później zamówienie w systemie.
  • Konieczność rejestracji – zdobywanie danych klientów jest przydatne. Można je potem wykorzystać do kampanii reklamowych i email marketingu. Rejestracja w sklepie jest jednym z najskuteczniejszych sposobów na pozyskiwanie maili. Jednak jeżeli rejestracja jest obowiązkowa w celu dokończenia zakupów od razu trzeba liczyć się z niższą sprzedażą. Wielu ludzi nie lubi zostawiać swoich danych w Internecie. Oczywiście takie informacje jak imię i nazwisko i adres są potrzebne do dostarczenia przesyłki, ale do ich podania wcale nie trzeba zarejestrować się w sklepie. Z drugiej strony, założenie konta daje kilka korzyści. Jest to między innymi możliwość śledzenia historii zakupów, łatwiejszy kontakt z biurem obsługi klienta czy ewentualne zniżki. Można przedstawić te zalety klientowi i dać mu wybór, czy chce się zarejestrować, czy nie.
  • Ukryte koszty – cena w podsumowaniu zamówienia przed przejściem do koszyka powinna być taka sama, jak ta, którą klient ostatecznie zapłaci. Dodatkowe koszty, jak na przykład opłata za transakcję online, cenny netto na stronie i brutto w koszyku, kilka złotych więcej za pakowanie – to wszystko zniechęca klienta i sprawia, że często porzuca koszyk. Trzeba albo usunąć wszystkie zbędne opłaty, albo uwzględnić je już w cenach produktów.
  • Skomplikowany proces – zakupy trzeba ułatwiać klientowi na każdym kroku. Nie chodzi tylko o przejrzysty układ kategorii i produktów, ale też o ostatni etap, czyli faktyczne dokonanie zakupu. Im mniej kroków potrzebnych do zakończenia transakcji, tym lepiej. Dobrym pomysłem może być pokazanie klientowi, jak wygląda proces. W tym celu wiele sklepów umieszcza na górze strony informację, co jeszcze czeka klienta, jak na przykład: 1. Dane osobowe, 2. Płatności, 3. Podsumowanie i zakup. Dzięki temu od razu widać, na co trzeba się przygotować i ile mniej więcej czasu to zajmie.
  • Traktowanie koszyka jako przechowalni – nie każda osoba odwiedzająca sklep ma akurat czas albo możliwości do tego, aby dokończyć zakupy. Często dodają produkty do koszyka na szybko w drodze do pracy czy na przerwie, a faktycznie kupują je na spokojnie w domu. Część ludzi jednak zapomina tego zrobić, a koszyk zostaje porzucony. Rozwiązaniem tego problemu są maile przypominające o dokończeniu transakcji.


Wysoki współczynnik porzuceń koszyka to coś, z czym można walczyć. Sprawdź, które z elementów w Twoim sklepie nie działają na optymalnym poziomie. Możesz podejrzeć konkurencję i zobaczyć, jak wygląda u nich robienie zakupów. Wprowadź wszystkie ulepszenia, na które możesz sobie pozwolić. Każda zmiana może pomóc Ci w osiąganiu wyższych wyników sprzedaży.


Chcesz wiedzieć więcej o prowadzeniu sklepu internetowego? Przeczytaj poniższe artykuły na moim blogu:

Od czego zależy sukces sklepu internetowego?

Jak zwiększyć konwersję w sklepie internetowym?

powrót do listy wpisów

0 Komentarzy


Przyłącz się do dyskusji

2023 © pawelkasza.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.